Może niektóre z Was, które są ze mną od początku prowadzenia bloga kojarzą post o półproduktach, które zamówiłam ze strony ŻRÓBSOBIEKREM. Było to w czerwcu 2014 roku, a dopiero około miesiąca temu skończyła mi się ostatnia buteleczka ze wszystkich rzeczy jakie wtedy zamówiłam, a były to:

• Hydrolizat keratyny - jedna z najlepszych włosowych protein; jej cząsteczki są tak małe, że jest w stanie wniknąć w głąb włosa i uzupełnić w nim ubytki keratyny
• Wyciąg z aloesu koncentrat zatężony 10x - humektant, czyli substancja nawilżająca, która wiąże się z wodą; 
• Kwas hialuronowy 1% - także humektant; często dodaję go do kremów, ponieważ doskonale nawilża skórę
• D-pantenol 75% - włosowa witamina; można dolewać jej do każdego produktu włosowego

W drugim zamówieniu powtórzył się kwas hialuronowy, ponieważ   nawilża nie tylko moje włosy, ale i skórę, a także hydrolizat keratyny, który uwielbiam dodawać do masek i odżywek.

Oprócz nich zamówiłam także:

• Naturalny olej awokado - od dawna chciałam go wypróbować na swoich włosach i skórze po przeczytaniu wielu pochlebnych opinii na jego temat. Nie zawiodłam się - olej stosuję na skórę pod oczami solo, dodaję kilka kropel do kremu i maski z zielonej glinki a także do masek do włosów jak i do zabezpieczenia końcówek. Olej ten ma świetne właściwości nawilżające i odżywiające.  Jest łatwo wchłaniany przez skórę, wnika w jej głębsze warstwy. Zwany olejem 7 witamin (A-B-D-E-H-K-PP) - wykazuje dużą zgodność z naturalnymi lipidami skóry, uzupełnia barierę lipidową. Podnosi wytrzymałość, uspokaja, wygładza, regeneruje, pielęgnuje, ochroni przed złym wpływem czynników zewnętrznych.
• Ekstrakt wzmacniający włosy - ma bardzo bogaty skład, zawiera m.in:  brazylijski żeń-szeń, skrzyp polny, pokrzywę zwyczajną, kłącze perzu (zawiera wit. B, ma działanie nawilżające, stosowany na porost włosów i wzmocnienie cebulek), aloes, keratynę, proteiny jedwabiu i inne. Przeważnie dodaję kilka kropel do stuningowania maski, ale planuję stworzyć z nim wcierkę.
• Rozpuszczalny kolagen i elastyna - zamówiłam do z myślą o pielęgnacji mojej wrażliwej i wymagającej skóry. Kolagen i elastyna to podstawowe białka tkanki łącznej skóry. Kolagen utrzymuje odpowiednią wilgotność skóry, elastyna nadaje skórze sprężystość i elastyczność. Chroni przed niekorzystnym wpływem otoczenia, a powstała warstwa ochronna utrzymuje odpowiedni poziom nawilżenia, skutecznie wygładza skórę - nadaje jej aksamitny dotyk. Kolagen i elastyna znajduje zastosowanie w kosmetykach do pielęgnacji skóry o działaniu regenerującym i odmładzającym, przywraca świeżość, gładkość i sprężystość skóry.
• L-cysteina - jedyny półprodukt, którego nie miałam jeszcze odwagi przetestować ze względu na opinie o jego zapachu, ponieważ jest to aminokwas, który zawiera w składzie siarkę... Jednak mam nadzieję, że znajdę sposób na płukankę z nią w roli głównej gdy tylko będę mogła spędzić więcej czasu w domu i nie odstraszać wszystkich wokół :) Cysteina posiada działanie regenerujące - uczestniczy w procesach odżywiania i  odnowy komórek, ze względu na małą masę cząsteczkową  jest łatwo  wchłaniana, odżywia, regeneruje i wzmacnia włosy, przywraca im połysk i zdrowy wygląd, likwiduje stany zapalne skóry, chroni przed szkodliwymi skutkami działania promieniowania UV. Czytając wszelkie opinie na blogach używana systematycznie znacznie poprawia kondycje włosów, a one same stają się miękkie, lejące, lśniące, nie puszą się, a łuski włosów są domknięte. Czekajcie więc na odrębny post a tym śmierdzielu! :D

Tym z Was, które nie próbowały jeszcze półproduktów, a mają wrażenie, że nie wszystkie kosmetyki do pielęgnacji spełniają swoją rolę polecam stronę ZRÓBSOBIEKREM i tuningowanie masek, odżywek i kremów. Jest to prosty i tani sposób na znaczne poprawienie jakości praktycznie wszystkich naszych kosmetyków małym kosztem, a same półprodukty starczają nam na baaardzo długo. Do tego nasze włosy i skóra na pewno odczują różnicę i odwdzięczą nam się pięknym i zdrowym wyglądem.

Pozdrawiam, Karolina