STRONA GŁÓWNA   •    PORADY   •    PRODUKTY   •    MOJE WŁOSY   •    INNE
PRODUKTY |
PORADY |
MOJE WŁOSY |

Jak chronić włosy podczas plażowania?

Witajcie! Podczas pobytu w Grecji, będąc na plaży, zostałam zainspirowana do stworzenia dzisiejszego wpisu. Zauważyłam bowiem, że o ile większość z nas stara się chronić swoją skórę przed szkodliwym działaniem słońca o tyle nasze włosy są zwyczajnie zapomniane i pozostawione same sobie. Niestety niewiele z nas zdaje sobie sprawę jak bardzo może to wpłynąć na ich kondycję, Pora więc to zmienić! Co zatem możemy zrobić by nasze włosy po wczasach nie przypominały stogu siana? Postaram się dać Wam kilka rad, które sama stosuję obecnie podczas plażowania :)





















W jaki sposób słońce i morska woda niszczą włosy?  


Większość z nas ma świadomość jak promienie UV szkodzą naszej skórze. A jaki wpływ mają one na nasze włosy? Powodują odchylenie się łusek i niszczenie ich kory co sprawia, że włosy stają się suche, matowe i łamliwe. Niestety są to uszkodzenia trwałe, bowiem kora włosa składa się z keratyny, która pod wpływem promieniowania ulega zniszczeniu. Jeszcze szkodliwsze działanie ma ,,suszenie'' włosów na słońcu po wyjściu z morza - morska woda ma odczyn zasadowy, a nasze włosy pod wpływem zasadowych roztworów pęcznieją przez co dodatkowo odchylają się łuski włosa przez co słońce ma wtedy jeszcze większe pole do popisu. Jak widać połączenie morska woda + słońce to zabójcze combo dla naszych kosmyków. 


























Po kilku dniach intensywnego plażowania zauważamy także, że nasze włosy stają się jaśniejsze. Niestety mimo iż taki efekt jest ostatnio bardzo pożądany to jest niczym innym jak oznaką uszkodzenia włosa. Promienie UV utleniają bowiem melaninę i z brązowej zmienia ona barwę na beżową. Najlepiej przed słońcem bronią się więc włosy naturalnie ciemne, ponieważ zawierają najwięcej ochronnej melaniny. Znacznie gorzej radzą sobie włosy po rozjaśnianiu lub farbowaniu. Są one najbardziej narażone na szkodliwe promienie, bo podczas koloryzacji melanina zostaje zniszczona, a sztuczny pigment nie zapewnia żadnej ochrony. Wniosek? Stanowczo nie warto inwestować w fryzjera przed samym wyjazdem - słońce i morska lub chlorowana woda i tak pozbawią naszą czuprynę części pigmentu a mechanizmy ochronne naszych włosów będą dodatkowo osłabione.

Podsumowując, słońce i morska lub chlorowana woda powodują ogólne osłabienie włosów, suchość, matowość i łamliwość, a do tego wypłowienie koloru i często podrażnienie skóry głowy. Jak więc się przed tych uchronić?

Jak chronić włosy?


Mam nadzieję, że teraz macie pełną świadomość, że nie tylko nasza skóra potrzebuje specjalnej ochrony przed wyjściem na plażę :) Metod zabezpieczenia naszych włosów jest naprawdę sporo, warto więc stosować chociaż kilka z nich, a jeśli bardzo zależy nam na tym aby nasze włosy po urlopie wyszły bez szwanku to najlepiej stosować je wszystkie:

  • Regeneracja przed wyjazdem - włosy odpowiednio nawilżone i natłuszczone będą lepiej broniły się przed szkodliwymi czynnikami. Warto więc zafundować im włosowe SPA - używać bogatych w substancje odżywcze masek i olejków.
  • Noszenie kapelusza bądź chustki - powinno być to tak samo naturalne jak stosowanie kremu z filtrem, bowiem nosząc nakrycie głowy chronimy nie tylko nasze włosy, ale przede wszystkim samych siebie przed niebezpiecznym udarem słonecznym. 
  • Upinanie włosów - koczek na czubku głowy to według mnie najlepsze wakacyjne rozwiązanie dla włosów - chronimy dużą ich powierzchnie a do tego nie jest nam gorąco.
  • Olejowanie - nałożenie oleju kokosowego, oliwy z oliwek czy masła shea dodatkowo ochroni nasze włosy. Poza tym po wystawieniu na słońce łuski włosa otworzą się dzięki czemu dobroczynne substancje będą miały większe pole do popisu :)
  • Prysznic - najlepiej tuż przed kąpielą w morzu skorzystać z prysznica lub spłukać włosy wodą mineralną i związać w warkocz lub kok. Włosy mają bowiem ograniczoną zdolność wchłaniania i po zmoczeniu ich wodą słodką nie będą w stanie wchłonąć już tyle drażniącej słonej wody. Dodatkowo związanie ich zapobiegnie szybszemu wysuszeniu. Pamiętajmy także o opłukaniu włosów każdorazowo po wyjściu z morza czy basenu. Zaś po plażowaniu warto umyć włosy jedynie odżywką lub delikatnym szamponem. 
  • Odpowiednie kosmetyki -  przed wakacyjnym wyjazdem warto wyposażyć się w produkty emolientowe - olejki, silikonowe serum, mgiełkę z filtrem UV.  Emolienty tworzą nietrwały film ochronny, który choć w części ochroni nasze włosy przed słońcem, silnym wiatrem czy słoną lub chlorowaną wodą. Ja sama przed każdym wyjściem na plażę czy basen stosuję tu mgiełkę ochronną a na końcówki nakładam olejek macadamia HASK czy maracuja z Biosilk. 






















Jak stworzyć własny kosmetyk chroniący włosy? 


Wbrew pozorom to bardzo proste i tanie rozwiązanie. Wystarczy wymieszać ze sobą w butelce z atomizerem składniki wykazujące działanie ochronne i stosować taką mgiełkę przed i w trakcie plażowania. Najłatwiej jest przygotować prosty olejowy spray, np.:

  • Do przegotowanej wody lub hydrolatu (ok. 50 ml) dodajemy odrobinę oleju lub kilku różnych, np. olej z pestek malin (ma najwyższy filtr UV), awokado czy kokosowy. Warto dodać kilka kropel olejku eterycznego dla ładnego zapachu.
  • W buteleczce łączymy ze sobą wodę, odrobinę odżywki (najlepiej typowo emolientowej) oraz wybrany olej.
Jeśli mamy w domu półprodukty to możemy stworzyć mgiełkę nie tylko o działaniu ochronnym, ale i nawilżającym, np.
  • 50 ml wody mieszamy z 5 ml aloesu, 10-15 kropelkami wybranego oleju, 5 kroplami pantenolu, 10 kroplami hydrolizatu keratyny i odrobiną witaminy E. 

Regeneracja po powrocie z wakacji 


Niestety mimo, że staram się stosować do wszystkich powyższych zasad to i tak czuję, że moje włosy zostały trochę pokiereszowane podczas tego wyjazdu. Planuję więc po powrocie udać się do fryzjera na delikatne podcięcie końcówek i zafundować włosom odżywczą saunę a sama postaram się jeszcze bardziej je odżywiać i olejować przed każdym myciem. 

Reasumując, podczas wakacyjnych wyjazdów nie powinnyśmy zapominać o kremie z filtrem i okularach, ale i o naszych włosach, które choć sami tego nie czujemy, przeżywają prawdziwy koszmar. Jeśli nie zapewnimy im odpowiedniej ochrony to podobnie jak nasza skóra - staną się suche i podrażnione. Mam więc nadzieję, że dzięki temu wpisowi, przy okazji pakowania się na wczasy nie zapomnicie spakować odpowiedniego włosowego ekwipunku! 

Pozdrawiam, Karolina 



6 komentarzy:

  1. Przydatny post :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawsze noszę kapelusz na słońcu nawet, gdy jest mi w nim za gorąco. Wiem jakie są tego konsekwencje, więc wolę nie ryzykować ;)
    Zapraszam na mojego bloga

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mam pojęcia jak moje włosy przetrwają to lato :D

    adgam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że jednak po przeczytaniu tego posta pozostaną w dobrej kondycji! :*

      Usuń
  4. Karolino, jakiej teraz używasz henny?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cały czas niezmienna i ukochana henna Khadi z Amlą i Jathropą :) Z tym, że dużo razy farbowałam całą długość i kolor bardzo wtedy ciemnieje. Aktualnie robię już tylko odrost.

      Usuń

   
2016 © Bartosz Nowak (bassistee)