Nawilżanie skóry i odżywianie paznokci
Aby nasze dłonie prezentowały się jak najlepiej niezbędne jest ich regularne nawilżanie. Bez kremów, szczególnie teraz, gdy temperatura za oknami jest coraz niższa, mogą stać się przesuszone i szorstkie. Dlatego ja staram się kremować je codziennie - w ciągu dnia lżejszym i szybciej wchłaniającym się kremem, a przed spaniem wsmarowuję w nie coś bardziej odżywczego. Przyznam szczerze, że kiedyś stosowałam do tego co wpadło mi w ręce i efekty były różne - mam bardzo wrażliwą skórę i często miałam wrażenie, że typowe drogeryjne kremy nie robią z moimi dłońmi nic, a czasem nawet pogarszały ich stan. Aktualnie mam swoich dwóch ulubieńców dzięki którym skóra moich dłoni jest idealnie nawilżona i gładka.
- Krem Instant Help od Evree - jest oparty na łagodzących i naprawczych składnikach przez co działa na skórę niczym kojący opatrunek. Kiedy tylko czuję, że moje dłonie stają się przesuszone od zimna i wiatru to wsmarowanie tego cuda załatwia sprawę. Krem zawiera takie składniki aktywne jak: gliceryna, masło mango, tlenek cynku i alantoina. Świetnie się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu dzięki czemu sprawdzi się w dzień. Dłonie po jego użyciu szybko stają się aksamitnie gładkie. Jest bardzo wydajny i ma praktycznie opakowanie dzięki czemu spokojnie zmieści się w każdej damskiej torebce.
- Intensywnie pielęgnujący krem do rąk od GoCranberry - jest to zdecydowanie miłość od pierwszego użycia. Ma cudowny subtelny żurawinowy zapach i gęstą, oleistą konsystencję, która jednak bardzo szybko się wchłania. Ten krem stosuję zazwyczaj zaraz przed pójściem spać, bo ma w sobie tyle aktywnych składników (ekstrakt z owoców żurawiny, witamina E, olej ze słodkich migdałów, olej z pestek moreli, czysta lanolina, masło arganowe i masło Shea). Tak bogaty skład sprawia, że ulga po jego zastosowaniu jest natychmiastowa, a przy regularnym stosowaniu korzystają nie tylko dłonie, ale i paznokcie skórki wokół nich. Dłonie są zregenerowane i miękkie, a paznokcie wyraźnie wzmocnione. Od kiedy go używam ich olejowanie (o tym poniżej) na noc stało się w zasadzie zbędne.
Jeśli chodzi o odżywki do paznokci to ich stosowanie może przynieść albo cudowne efekty w postaci długich i mocnych pazurków lub doprowadzić do groźnej i opłakanej w skutkach choroby więc należy przestrzegać instrukcji użycia i zaleceń producenta w razie wystąpienia reakcji alergicznej, Niestety wiele dziewczyn o tym zapomina i potem dany produkt ma taką opinię a nie inną. Założę się, że większość z Was testowała i na sobie odżywkę Eveline 8w1, która od kilku lat przez jedne jest kochana, a przez drugie znienawidzona. Ja na szczęście należę do tego pierwszego grona i szczerze mogę przyznać, że bez jej stosowania moje paznokcie ciągle się łamały, rozdwajały i były cienkie jak papier. Nigdy nie miałam dłuższych paznokci jak w trakcie kuracji nią. Teraz stosuję ją jedynie w przerwach od hybryd i również się sprawdza. Jak już pisałam - kluczowe w jej stosowaniu jest przestrzeganie zaleceń w nakładaniu kolejnych warstw i robienie przerw od jej używania, a gdy tylko poczujemy, że coś nas piecze lub boli to zmycie jej w trybie natychmiastowym, a nie trzymanie ,,bo może tak ma być''! Tak naprawdę u każdej z nas może wystąpić reakcja alergiczna na formaldehyd w jej składzie i to niekoniecznie po pierwszym użyciu, więc wszystko róbmy z głową.
Jeśli jednak z różnych powodów jesteście przeciwniczkami Eveline to mogę polecić Wam odżywkę Golden Rose Black Diamond Hardener, którą chwali sobie całkiem spore grono dziewczyn (w tym sama RedLipstickMonster). Producent zapewnia, że: ,,Dzięki cząsteczkom czarnego diamentu zapewnia paznokciom większą twardość i wytrzymałość. Zawiera podwójną ilość mikro cząsteczek diamentu oraz składników utwardzających. Tworzy na powierzchni paznokcia twardą i błyszcząca powłokę zapewniając tym samym trwałe wzmocnienie cienkich, słabych i łamliwych paznokci.'' Dodatkowo produkt ten pozbawiony jest formaldehydu, toluenu oraz DBP. Ma także świetne zastosowanie jako baza pod zwykły lakier, dzięki czemu przedłuża jego trwałość. U mnie nie pobił działania Eveline, ale wiem, że sprawdza się genialnie u każdej dziewczyny, u której to właśnie Eveline się nie sprawdziło.
Kawowy peeling dłoni i olejowanie paznokci
Oprócz typowo sklepowych produktów warto także wprowadzić do pielęgnacji swoich dłoni regularne peelingi oraz olejowanie paznokci, które zdobywa coraz większą popularność. Potrzebne do tych zabiegów specyfiki możemy stworzyć same w domowym zaciszu. Moim ulubionym peelingiem jest ten znany już chyba każdej z Was peeling kawowy, który tworzę ze świeżo zmielonej kawy, cynamonu i oliwy z oliwek. Jest on niezastąpiony i żaden kupny peeling nie może się z nim równać. Peelinguję nim całe ciało jak i dłonie przez co skóra jest idealnie gładka i nawilżona. Dodatkowo kofeina zawarta w kawie pozwala zwalczać cellulit więc jeśli któraś z Was jeszcze go nie testowała to naprawdę polecam!
Olejowanie paznokci wprowadziłam za to do swojej pielęgnacji stosunkowo niedawno, ale już widzę efekty w kondycji zarówno paznokci jak i skórek. Paznokcie stały się znacznie twardsze, mniej się łamią i nareszcie pozbyłam się ,,zadziorów'' w postaci suchych skórek z którymi od zawsze mam problem. Ja zwykle wsmarowuję własnoręcznie przygotowaną mieszankę olejków (oliwa z oliwek, olejek rycynowy i z awokado) zaraz przed spaniem w skórki i macierz paznokci. Jeśli paznokcie są jednak bardzo zniszczone to warto to robić chociaż 2-3 razy dziennie. Efekty są bardzo szybko zauważalne, a sam sposób w pełni naturalny i ekonomiczny tak wiec polecam wypróbować na swoich pazurkach.
Kilka przydatnych rad
- Zmiana mydła na delikatniejsze - częste mycie rąk mydłem z silnymi detergentami może znacznie je przesuszyć dlatego szczególnie teraz, gdy dodatkowo zaczynają się mrozy, zmienić mydło na take, które dodatkowo nie będzie nam szkodziło, np. mydło różane Barwa czy oliwkowe z Alterry.
- Noszenie rękawiczek - zarówno tych ciepłych zanim wychodzisz na zewnątrz (u mnie to już teraz niezbędny dodatek do każdej stylizacji, gdyż mam bardzo wrażliwe dłonie) jak i te lateksowe podczas mycia naczyń czy sprzątania. Nawet najlepsze kremy czy olejki na nic się zdadzą jeśli nasza skóra będzie miała kontakt z silną chemią.
- Natłuszczanie i nawilżanie zaraz po umyciu - wtedy substancje aktywne wnikają w naszą skórę najlepiej, a ona sama nie zdąży się ściągnąć i przesuszyć po wyschnięciu.
- Krem w torebce - warto jest zawsze mieć go przy sobie i regularnie stosować w ciągu dnia gdy poczujemy, że nasza skóra zaczyna się przesuszać.
- Domowe SPA - funduj je swoim dłoniom raz w tygodniu, a zobaczysz jak szybko poprawi się ich stan.
- Witaminy i minerały - ich dostarczanie jest niezbędne jeśli chcemy cieszyć się nie tylko zdrową skórą, ale i mocnymi paznokciami i włosami oraz ogólnym stanem naszego zdrowia. Najłatwiej jest je uzupełniać dbając o to aby w naszej diecie było dużo wartościowych posiłków,bogatych w warzywa i owoce. Inny sposób to suplementy - szczególnie polecam tu biotynę (ja stosuję Biotebal) czy też ważne w tym okresie roku uzupełnianie witaminy D+K.
Systematyczność w stosowaniu produktów nawilżających z pewnością poprawi stan skóry i paznokci, więc warto zainteresować się tym tematem i dbać o nasze dłonie, a szczególnie teraz gdy są narażone na niską temperaturę.
Cześć Karolina :)
OdpowiedzUsuńCzy jesteś zadowolona ze swojej pracy jako asystentka stomatologiczna?
Czy planujesz jakies studia?
Pozdrawiam
Witam :) Sądzę, że takie pytania powinno się zadawać prywatnie więc zapraszam jak coś na facebook'a lub instagram'a. Pozdrawiam.
Usuń